14 listopada 2015 r. - Porażka GKS-u Rzgów z GKS-em Lisewo w XI Kolejce A-Klasy |
|
|
W meczu XI kolejki rozgrywek A-Klasy rozegranym 14 listopada na Stadionie w Lisewie drużyna GKS-u Rzgów przegrała z GKS-em Lisewo 1:5!
GKS Lisewo– GKS Rzgów 5:1 (1:0)
Bramka dla GKS-u Rzgów: Mateusz Woźniak (1)
Drużyna GKS-u Rzgów wystąpiła w składzie: T. Świerczewski, P. Ziarniak, D. Janicki, D. Legumina, D. Kubasik, T. Ostrowski, S. Kubacki, M. Woźniak, M. Szwat, M. Szambelan, R. Bukiewicz, Sz. Fabisiak, D. Małolepszy, Z. Chojnacki.
Trener: P. Lewandowski
Ostatni mecz rundy jesiennej A-Klasy rozgrywaliśmy na wyjeździe z GKS-em Lisewo.
Do tego spotkania przystąpiliśmy zdziesiątkowani brakiem kilku podstawowych zawodników. W kadrze meczowej natomiast pojawili się debiutanci: Dawid Małolepszy, Zygmunt Chojnacki oraz junior Rafał Bukiewicz. Mecz rozpoczął się dla nas bardzo niedobrze, bo już w pierwszej akcji rywale zdobyli bramkę po błędzie naszej defensywy. Później przez całą pierwszą część gry drużyna GKS-u Rzgów przeważała w każdym elemencie gry. Niestety posiadanie piłki, szybkie wymiany podań oraz ataki pozycyjne nie zmieniły niekorzystnego rezultatu. Zagrożenie pod bramką rywali starali się stworzyć Dawid Kubasik i Rafał Bukiewicz, jednak mimo kilku znakomitych sytuacji nie pokonali bramkarza Lisewa. Mecz rozgrywany był w trudnych warunkach, gdyż wiał mocny wiatr, a murawa była mocno nasiąknięta wodą po ulewie przypominając pamiętny mecz Polska – RFN z 1974 roku. Do przerwy przegrywamy 0-1. Po zmianie stron nasza drużyna zagrała dużo słabiej. Rywale niestety wykorzystali swoje warunki fizyczne, zdobywając dosyć łatwo kolejne trzy bramki, po błędach naszej defensywy. Honorową bramkę dla naszego zespołu zdobył Mateusz Woźniak, po zagraniu Sebastiana Kubackiego. Na boisku pojawili się debiutanci Dawid Małolepszy oraz najstarszy w kadrze Zygmunt Chojnacki. Niestety tuż przed końcem meczu rywale zdobyli jeszcze piątą bramkę. Ostatecznie przegrywamy to spotkanie 1-5, tym samym nie poprawiliśmy fatalnej passy meczów na wyjeździe. Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku na wiosnę nasi zawodnicy poprawią skuteczność i zaprezentują się z dużo lepszej strony.
Autor: Michał Rek
|